środa, 27 lipca 2016

Naprawa ZX Spectrum

Witajcie po dłuższej przerwie

Obowiązki mocno mnie pochłonęły i miałem czas tylko na szybkie publikowanie postów na facebook-u. Jednak dziś czas na powrót i tutaj.
Postanowiłem Wam opisać moją przygodę z ZX Spectrum zakupiony z allegro. W opisie aukcji napisano że komputer wyświetla krzaczki na ekranie. Natomiast oferta była ciekawa bo to był zmodyfikowany przez Labo egzemplarz - modyfikacja polegała na rozszerzeniu ramu do 80kB - wraz z samym Interface 1 i do tego w oryginalnym pudełku ze styropianami.
Po prostu bomba gdyby nie te krzaki na ekranie.
Pierwsze co to spróbowałem wyprowadzić z Spectrusia wyjście composite żeby już na starcie mieć pewność że to nie wina modulatora. Niestety poza wyraźniejszymi krzaczkami nic więcej to nie dało.
Dopiero dalsza analiza doprowadziła mnie do znanej już serwisantom konkluzji. Ta wersji płyty - mianowicie issue 6A miała bardzo kiepskiej jakości kondensatory. Ich wymiana przyniosła pełen sukces.
Jedyne co się zmieniło to wygląd kondensatorów bo w oryginale były cylindryczne a ja miałem tylko typowe aktualnie elektrolity. No coż lepszy rydz niż nic a jak uda mi się kupić zamienniki oryginałów to je zamontuje.
Aktualnie mój kochany gumiaczek chodzi idealnie :-)









No i perełka Interface 1 - szkoda tylko że bez microdrive'a ale może kiedyś uda mi się uzupełnić o niego kolekcję

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz